
Hejka fani Violetty! Jak leci wasze kolorowe życie ? Bo u mnie mówiąc szczerze jest szaro :P Jednak mogłam szybciej dodać rozdział i jest ;)
Camilla
To było najgorsze na świecie. Mój przyjaciel, może nawet dziś chłopak, a w przyszłości może mąż całujący Naty, tą małpę. Z wrażenia upuściłam kawę, którą trzymałam w ręce i wybiegłam z płaczem , przy tym rozwalając sobie kolano o gwoździa. Schowałam się tam gdzie Maxi mnie nie znajdzie albo przynajmniej nie wejdzie.
Francesca
Właśnie wychodziłam z sali Leona , gdyż wbiegła tam rozwścieczona recepcjonistka i wygoniła nas, czyli mnie i Braco . Violetta została, a Leon po odratowaniu chciał pogadać z Tomasem. Ale jak właśnie wychodziłam zauważyłam płaczącą Camille wbiegającą do toalety. Miała rozmazany makijaż , piękną białą bluzkę poplamioną kawa. Spodnie były dziurawe, a przynajmniej prawa nogawka na kolanie, skąd lała się krew. Pobiegłam za nią przy okazji mówiąc śmiejącym się z niej ludziom jakimi są baranami.
- Co się stało Cami ? - biłam w zamknięte drzwi skąd dochodziło szlochanie. - Co jest Cami, co jest ? Coś z Maxim ? Co ci powiedział ?
- Mi nic... - usłyszałam zza drzwi , skąd po chwili wyszła w jeszcze gorszym stanie Camilla -... ale tej małpie tak ! - odpowiedziała jeszcze mocniej płacząc .
- Komu ? Angie ? Violetcie ? - przytuliłam przyjaciółkę - komu Cami ?
- No jak to komu ? Nacie !
- Jesteś zazdrosna o Maxiego przez Naty !? Cama ? Ty się zakochałaś prawda ?
- Nie! Nie mów tak! Chyba nie... może... dobra tak! - mówiła co chwila zastanawiając się czy dobrze robi.
- Nikomu nie powiem , obiecuję. A teraz chodź - powiedziałam i wzięłam Camille za nadgarstek - idziemy do Maxiego.
- Ja tu zostaje - wyrwała się.
- Dobra, spoko. To po niego pójdę - powiedziałam i wyszłam .
Violetta
W sali Leona byłam już ponad godzinę. Cały czas rozmawiałam z Nim, ale wiedziałam, że o czymś zapomniałam. Nagle zadzwonił telefon.
- To tata -powiedziałam - przepraszam - wyszłam z sali i odebrałam telefon.
- Tak tao u Leona. Na randce z Angie !? To moja ciotka ! Pocałowałeś ja !? Tato!? Dobra, ech... za ile będziecie ? Właśnie wracacie ? Dobra, za 10 minut przy aucie. Pa. Też cię kocham. Pa, pa. - rozłączyłam się. Uśmiechnęłam do siebie i weszłam do sali.
- Violu jutro pierwszy dzień w szkole. Jedź już, musisz się przygotować - powiedział Leon.
- Mogłabym tu siedzieć z tobą całą noc , wiesz ? - powiedział z uśmiechem i go pocałowałam.
- Pa, Violu. - uśmiechnął się do mnie.
Kilka sekund później ja i Tomas szliśmy w stronę drzwi. Wybiła 14.40.
Wiem, że nie jest on za długi, ale to tylko cz. 1 . Za niedługo pojawi się druga :D A teraz pytanko: podoba się ? Mam też dla was informację, mianowicie wyszedł album z naklejkami z Violetty. Zdjęcie saszetek i albumu tutaj:

W albumie jest łącznie 192 naklejki z prawie wszystkimi bohaterami. Ja kupiłam to i mam aktualnie 25 naklejek. Album z jedną saszetką kosztował 2 zł, a każde kolejne opakowanie z naklejkami kosztuje 2 zł. I jak- kupujecie ? A może już macie ? Czekam na odpowiedzi w komentarzach! Zapraszam także do wyrażenia swojej opinii co do opowiadania. A teraz , żegna się z wami, całując i pozdrawiając <3...
Violetta
Ps. Jak podobał się odcinek po "przerwie"? Ja skakałam z radości taki fajny <3
fajne tylko dłuuuugo czekałam
OdpowiedzUsuńTak! Wreszcie! Długo czekałam na wpis "rozmarzonej trzynastolatki" Daj vięcej Leonetty! Proooszę! Tylko równeż zbytnio nie szlej ;-)
OdpowiedzUsuńRozdział super, a tego zeszytu nie mam :(
OdpowiedzUsuńTy masz stanowczo za duży talent. <3 Super :*
OdpowiedzUsuńA ja na wszystkich blogach o Violetcie naczytałam się już o Leonetcie,a teraz wolałabym o Naxi,lub Caxi :P
OdpowiedzUsuńJa mam album i 20 naklejek:D
OdpowiedzUsuńWymienialam sie z siostra i mam najwiecej z Leonem :***
Super rozdzial!
Ide czytac nowy :D
Jeszcze dzisiaj nowy rozdział u mnie, zapraszam!
http://violetta-story.blogspot.com
ja mam juz ponad 120 naklejek
OdpowiedzUsuń