Obserwatorzy

niedziela, 21 kwietnia 2013

Rozdział V


Witam Was! Może bez przedłużania przechodzę do rozdziału...

Violetta 
  Była dokładnie 1.47 . Jeszcze trzy minuty zostały o przyjścia taty. Nadal miałam uczucie, że zapomniałam o czymś ważnym. 
- Już wiem - krzyknęłam do siebie i pobiegłam do Leona. Trzydzieści sekund później byłam na miejscu. Do sal wparowałam jak szalona. 
- Leon ... - powiedziałam zdyszana - za ile wychodzisz ? 
- Violetta myślałem , że pojechałaś ?
- Za jakieś dwie minuty odjadę - uśmiechnęłam się do niego.
-   Wyjdę za tydzień do półtora, ale noga zostanie w gipsie przez miesiąc , a palce przez dwa. 
- Biedny ty !  Trzymaj się !- powiedziałam i machając do niego wyszłam.  Została mi jakaś minuta, więc nie musiałam się spieszyć. Na korytarzu spotkałam Maxiego. 
- Wiesz gdzie jest Cami ? - podbiegł do mnie. 
- Chyba tam - powiedziałam i wskazałam na damską ubikację - zapewne tak. Ale ja już lecę bo tata się wkurzy i da mi szlaban. Przy okazji powiem Fran i Tomasowi by na ciebie poczekali . Pa - odpowiedziałam i oddaliłam się od zawiedzonego przyjaciela. 
Maxi 
  Extra! Camilla była  w damskiej toalecie i pewnie stamtąd nie wyjdzie . Miałem plan, który musiał wypalić inaczej dziewczyna którą... którą kochałem zniknie na zawsze. Popatrzyłem na zegarek, była dokładnie 14.41, a przerwa zaczynała się o 14.40. Na korytarzu nie była nikogo, więc wślizgnąłem się do WC ze znakiem kółka. Już po wejściu zauważyłem Camillę, która siedziała w kacie. Kiedy mnie zauważyła zaczęła jeszcze mocniej płakać. 
- Idź do swojej dziewczyny - wykrzyczała z trudem. 
- Mam tu coś dla ciebie - powiedziałem i wyciągłem kawę w jej stronę. 
- ... - nic nie mówiła. 
- Jest z cukrem. Słodka - powiedziałem patrząc w jej zapłakane oczy - słodka tak jak ty Cami. - tu spuściłem wzrok. 
Camilla wstała , podeszła do mnie , wzięła kawę , napiła się łyka i odstawiła na umywalkę. Po czym najzwyczajniej w świecie pocałowała mnie i przytuliła. Tym razem odwzajemniłem to. To Cami jest właśnie TĄ - myślałem. Teraz poleciały jej łzy szczęścia, a nie smutku. Poleciały prostą na koszulkę którą dostałem od niej. 
 Camilla
   W toalecie byliśmy jeszcze pięć minut, potem szybko skierowaliśmy się do auta Tomasa. Zdąrzyłam zauważyć, że auta pana Castillo już nie było.  Maxi co chwila pytał o Natę, ale wybiłam mu ją z głowy . Tomas był nadzwyczaj smutny, a Fran krzyczała byśmy się ogarnęli i przestali "miziać jak kotki", ale jak widać nie wiedziała co to PRAWDZIWA MIŁOŚĆ . Po piętnastu minutach drogi Tomas wysadził mnie i Maxiego przed domem mojego chłopaka. Weszliśmy i pochwaliliśmy się tym, że wreszcie mamy swoja drugą połówkę. To samo uczyniliśmy dwa domy dalej - w moim domu. 

***

I jak ? 
Może być ?  
Cieszycie się z Caxi ?

***

I odpowiadając na pytanie Zuzi M.: Nata zwichnęła sobie kostkę i miała taką mini-operację , czyli zabieg. 

I to tyle . Pomału kończę. Ostatnio podciągnęłam oceny i będę częściej dodać posty :) I na konie kilka śmiesznych gifów właśnie , które znalazłam na blogu Zuzi serdecznie zapraszam :)):

   
Liczę na komentarze <3

Violetta *.*

9 komentarzy:

  1. Oczywiście,że ciesze się z Caxi,ale mam nadzieję,że będzie między nimi więcej akcji.Fajowe gify.Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super, że jest Caxi, ale ja nie umiem się zdecydować czy Caxi czy Naxi bo to i to jest super para. Rozdział mega super, że podciągnełaś oceny ja muszę podciągnąc z mamty bo t jest poprostu zgroza moja matma dla mnie 5+5= 55 super prawda? A gify zarąbiste najlepsz to ostatni.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ej czy to wypada fochnąć się na kogoś bo ma większy talent ? Jeżeli tak to mam focha na cb ! Kocham twoje opowiadania ! <33 Nie mogę się doczekać następnego <33

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki za polecenie :)
    Naprawdę! Jeszcze jakbyś linka podała, byłoby super :D
    Ale to taki szczególik :D
    Super te gify, nie? Olga najlepsza xD
    A co do opowiadania: jak czytam czyjeś opowiadania, to patrzę też na błęy tj. bogactwo słownictwa, ortografia, gramatyka. Powiem ci, że mnie zaskoczyłaś. Pozytywnie! Gratulacje! ;)
    CAXI, CAXI, CAXI!!! Forever :D Hahahah, mi Caxi kojarzy się z Taxi xD (Od taksówki) :D

    http://violetta-story.blogspot.com -25 rozdział! Zapraszam! ;*

    OdpowiedzUsuń
  5. Super... Boskie.. ;D :*
    Czekam na next. :) :D
    Zapraszam do mnie na:
    http://violetta-moja-historia.blogspot.com/ / http://violettapl.blogspot.com/
    I jeszcze coś dla odmiany:
    http://it-is-me-ladycuks.blogspot.com/ :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Najlepsza jest Olga:)


    OdpowiedzUsuń
  7. Yeeaaahhhh <3333
    Caxi :****

    Buziak,
    Velvet .xx

    OdpowiedzUsuń